środa, 1 lipca 2015

Koniec...

Cześć, moi drodzy. Zdecydowałam się zakończyć działalność tego bloga. Swoją uwagę chcę poświęcić teraz innym opowiadaniom, które są dla mnie ważniejsze. 
Opowiadanie kończy się na pierwszej części. Nie jestem w stanie dokończyć drugiej, gdyż zgubiłam gdzieś zapisane 11 rozdziałów. Nie ukrywam, bolesna strata. Dziękuję za dotychczasowe komentarze :) 

3 komentarze:

  1. Nie będę ukrywać, że jest mi przykro. Bo jest. Tak strasznie lubiłam to opowiadanie. No, ale mówi się trudno. :)
    Pójdę poczytać inne Twoje blogi. I tak nie mam nic do stracenia.
    Pozdrawiam, karmeeleeq. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, szkoda, naprawdę szkoda... Doskonale cię rozumiem, sama miałam taką sytuację, że albo usunęłam albo ktoś mi usunął zapisane rozdziały. Wtedy to właśnie jest najgorzej, bo pomysł na historię jest, ale nie chce się pisać tego samego... A jak już się zacznie to na siłę...
    Pozdrawiam i weny życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. wybacz, że tutaj, ale nie ma spamownika z tego, co widze :/ mam nadzieje, ze Cie zaciekawie ;)

    W moim odczuciu Severus Snape zasłużył na to, aby zginąć w nieco inny sposób niż przez jakiegoś węża ;). Wszyscy wiemy, że Dumbledore to kawał intryganta, czy zlecił tajemniczej postaci uratować mistrza, aby teraz jego hodować na rzeź? Jaki z tym wszystkim ma związek Grindelwald i ojciec Snape'a? Czy złote trio nadal będzie razem i odnajdą się w zbyt bezpiecznej rzeczywistości bez Voldemorta? W którą pójdą stronę? I najważniejsze.. Co z panną Granger?
    zapraszam Cię gorąco:

    proces-fanfic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń